The Rolling Stones – historia legendy
The Rolling Stones – historia legendy
The Rolling Stones to nie tylko zespół składający się z wybitnych muzyków. To również historia, o której warto mówić i wartości, o których warto pamiętać. „Stonesi” promowani byli jako przeciwieństwo Beatlesów. Ekipa z Mickiem Jaggerem na czele idealnie wkomponowywała się w ideę Sex & Drugs & Rock’roll. Najgłośniejsze wydarzenia, największe skandale i ekscesy oraz najlepsza muzyka – tak w skrócie można określić The Rolling Stones.
Mick Jagger wraz z Keithem Richardsem początkowo grali jako Little Boy And The Blue Boys. W 1962 roku nazwa uległa zmianie – tak powstało The Rolling Stones. Jagger zaczerpnął pomysł na nazwę z piosenki Muddy’ego Watersa, legendarnego amerykańskiego bluesmana.
Lata 60. były dla zespołu przełomowe. Powstały takie hity jak „Paint It Black”, „Sympathy For The Devil” oraz „Satisfaction”. Na koncertach Stonesów pojawiały się tysiące fanów oraz fanek. Niestety lata 60. pomimo wielu sukcesów miały tragiczne zakończenie. W nocy 2 lipca 1969 roku we własnym basenie został znaleziony martwy Brian Jones. To nie jest jednak koniec złych zdarzeń z tego okresu. Stonesi w 1969 roku zagrali koncert w Altamont Speedway w północnej Kalifornii, który miał być odpowiedzią na niezaproszenie zespołu na festiwal Woodstock. Podczas wydarzenia członek gangu motocyklowego Hells Angels dźgnął pięć razy nożem 18-letniego fana, którego potem skopał na śmierć. Podczas tego koncertu zginęły jeszcze dwie osoby w wyniku potrącenia przez samochód. W wyniku wybuchu paniki ucierpiało aż 850 fanów. 1969 rok nie był więc dla Stonesów szczęśliwy. Oprócz tragicznych wydarzeń podczas koncertu zginął członek zespołu – Brian Jones.
Stonesi pomimo tych przykrych sytuacji wkroczyli w lata 70. z wielkim hukiem. Podczas tego dziesięciolecia zespół nagrał wybitne płyty oraz zagrał niesamowite koncerty na całym świecie. Lata 80. były dla ekipy Micka dość wątpliwe. Członkowie The Rolling Stones chcieli postawić na solowe kariery, co nikomu z nich się nie udało. Stonesi powrócili na scenę w latach 90. zaczynając wielką trasę koncertową na całym świecie.
The Rolling Stones w Polsce
Ekipa The Rolling Stones po raz pierwszy w Polsce zagrała 13 kwietnia 1967 roku w Sali Kongresowej w Warszawie. Koncert w stolicy był inicjatywą samego zespołu. Wydarzenie, które miało odbyć się w Moskwie zostało odwołane, więc Mick Jagger pomyślał, że chcą zagrać w Polsce. Zespół przyleciał do Warszawy 12 kwietnia, i co ciekawe – tego wieczora Stonesi po raz pierwszy w życiu spróbowali polskiej wódki. Stonesi wrócili do Polski w 1998 roku, kiedy to zagrali koncert w Chorzowie. Następnie 9 lat później zagrali ponownie w Warszawie.
Po 11-stu latach nieobecności Stonesi wrócili do Polski, by zagrać 8 lipca 2018 roku na PGE Narodowy w Warszawie.
Czy będzie to ostatni koncert The Rolling Stones?
Charlie Watts, który jest perkusistą w The Rolling Stones, podczas ostatniego wywiadu powiedział, że nie poruszyłoby go, jeśli zespół przestałby grać nawet następnego dnia. Te szokujące słowa wywołały wśród fanów wiele wątpliwości i były przyczyną powstania wielu plotek. Wielce prawdopodobne jest to, że to będzie ostatnia trasa koncertowa Stonesów. Charlie ogłosił, że jest już zmęczony i marzy o przejściu na emeryturę. Po więcej informacji zachęcamy do przeczytania naszego artykułu – „Ostatni koncert The Rolling Stones w Polsce?!”.
Ciekawostką na temat zeszłej trasy koncertowej jest to, że wszystkie koncerty zostały zaplanowane w taki sposób, by daty nie kolidowały się z meczami reprezentacji Anglii podczas Mistrzostw Świata w Rosji 2018. Mick Jagger, 74-letni wokalista The Rolling Stones, jest prawdopodobnie największym fanem piłki nożnej w zespole. Jeśli Anglia pod okiem Garetha Southgate’a sięgnie po trofeum, to Mick zorganizuje olbrzymią imprezę upamiętniającą ten dzień. W przypadku gdyby Anglia odpadła już na początku, to Jagger zamierza kibicować Brazylii, z które pochodzi jeden z synów muzyka.